Moja historia cz. IV Na złe i na gorsze – odcinek 1.

Pomimo stale pogarszającej się kondycji fizycznej i psychicznej, marnując resztki sił wciąż pielgrzymowałam po przychodniach i prywatnych gabinetach lekarskich. Kosztowało mnie to mnóstwo nadludzkiego wysiłku, czasu i pieniędzy, a jednak wciąż czułam, że drepczę w miejscu. Wszyscy „specjaliści” jak mantrę powtarzali w kółko te same gotowe regułki. Zgaga i ulewanie? - Ma pani refluks. Wzdęcia… Czytaj dalej Moja historia cz. IV Na złe i na gorsze – odcinek 1.