Dużym wyzwaniem jest dla mnie przedstawienie Ci, Drogi Czytelniku, pełnej historii mojej choroby i to nie tylko ze względu na fakt, że aktualnie leżę z zakażeniem krwi w szpitalu... Bardziej dlatego, że jest ona długa, zawiła i niestety jak na razie bez happy endu. Historia ma swój początek w momencie, gdy prowadziłam normalnie i relatywnie… Czytaj dalej Moja historia cz. I Od zatok, do poważniejszych problemów…